poniedziałek, 16 kwietnia 2012

Rozdział 5 Casting część 2

I ujrzałam jury.. Jakieś 2 babki i faceta który przedstawił się jako jakiś dyrektor jak tłumaczyła Magda. Podeszłam do jury i przywitałam się z każdym po kolei udając że znam tych ludzi i bardzo ich lubię ale w rzeczywistości pierwszy raz widziałam te osoby na oczy. 1 jurorka była wysoką szczupłą blondyną o zielonych oczach, sztucznych ustach i cyckach. Potem siedział ten cały dyrektor, który miał z 50 lat i wyglądał jak typowy dziadek w garniaku. Trzecia zaś jurorka miała włosy upięte w kok, miała bardzo szeroki uśmiech i ciemno brązowe oczy . Po chwili mojej obserwacji jury Magda zaczęła tłumaczyć :
Witamy cię na castingu do nowego programu Disney'a zadamy Ci dwa pytania i odpowiemy czy dostaniesz się dalej. Okej odpowiedziałam nie dając po sobie poznać że się stresuje.
Pytanie pierwsze : Cornelio dlaczego tu przyjechałaś ? -Zapytała Blondyna Zaczęłam spokojnie i powoli mówić. Z kilku powodów - uśmiechnęłam się i ciągnęłam dalszą odpowiedź Po pierwsze żaden Polak nie pokazał się jeszcze na całym świecie może przyszedł czas to zmienić ? Po drugie W moim życiu nikt już we mnie nie wierzy ciągle tylko ' daj spokój' ' i tak ci się nie uda' Chcę udowodnić że normalna dziewczyna też może spełnić swoje marzenia a przynajmniej stara się o nie walczyć a po trzecie to nie jestem idealna nie znam perfekcyjnie języka Angielskiego, i nie mam takiego ciała jak większość gwiazd. To jest doskonała szans żeby udowodnić dziewczyną na świecie że nie muszą się odchudzać i głodzić żeby wyglądać jak patyki są piękne takie jakie są tylko muszą w to uwierzyć. Po skończonej wypowiedzi spojrzałam na jury i zobaczyłam ich wielkie oczy i zatkane miny nie wiedzieli co odpowiedzieć na co Dyrektor rzucił ' jesteś niezwykła ' uśmiechnęłam się i podziękowałam. Po chwili Pani w koku zadała kolejne pytanie Masz jakiś pomysł na program ? Tak właściwie mam pewien pomysł -powiedziałam nie pewnie. Chciałabym nagrywać jak w każdym odcinku inna gwiazda pomaga na różny sposób na przykład wspiera jakąś biedną szkołę odwiedzą ją a potem w studiu opowiada o tym jak tam  było. Po chwili Magda skończyła tłumaczyć zrobiła się nie zręczna cisza. Spoglądałam na każdego z jury po kolei z nie pewnością . Czekałam na jakąkolwiek decyzje sekundy dłużyły się jak godziny aż w końcu usłyszałam: Przechodzisz do kolejnego etapu który zacznie się za 2 godziny ! Ucieszyłam się łzy szczęścia spływały mi po policzkach podbiegłam do jury i przytuliłam każdego po kolei po czym wybiegłam z sali i darłam się na cały głoś ! Przeszłam ! przeszłam ! Podbiegłam do Kaji i przytuliłam ją z całych sił ! Dwie godziny ciągnęły się nie ubłaganie w planach miałyśmy coś zjeść ale mój żołądek wcale nie był głodny z tych nerwów i tego wszystkiego nie mogłam nic zjeść .  Kaja zdążyła sie pochwalić na facebooku że przeszłam dalej na co dostałam milion sms'ów z gratulacjami. Kaja cały czas mi powtarzała że już dla niej wygrałam nie ważne co będzie jestem zwycięzcą gadała cały czas te samo zdanie przez dwie godziny. W końcu była moja kolej żeby wejść do sali i dowiedzieć się czy przejdę dalej. Nie wiedziałam czego się spodziewać, jakich pytań, zadań ale w końcu byłam w środku. Magda zaczęła tłumaczyć :
Teraz walczysz o wejście do finałowej dziesiątki. Gdy to usłyszałam ręce zrobiły mi się zimne a moje ciało lekko drżało, lecz starałam się nie dać tego po sobie poznać. Ten cały dyrektor po chwili zaczął mówić: Teraz twoim zadaniem będzie luźna rozmowa chcemy sprawdzić czy łatwo łapiesz kontakt w rozmowie . Okej odpowiedziałam krótko.  I po chwili usłyszałam pytanie Co najbardziej lubisz robić w wolnych chwilach ? zapytali Po chwili namysłu zaczęłam mówić . Lubię spędzać czas ze znajomymi oprócz tego gram na gitarze i śpiewam czasem lubię tworzyć jakieś marne piosenki - odpowiedziałam lekko podnosząc kącik ust tak aby wydobyć z siebie uśmiech. To wszystko wyglądało trochę jak w mam talent tylko brakowało widowni . Blondyna o zielonych oczach zadała kolejne pytanie :  Zauważyłam że jesteś szczerą i otwartą osobą. Czy jak by weszła to znana gwiazda której nie lubisz powiedziałabyś jej że nie przepadasz za nią ? Uznałam że to pytanie jest dość dziwne ale musiałam odpowiedzieć . Więc zaczęłam mówić : A co miałabym ją po rękach całować ? Jest taką samą osoba jak ja i wszyscy inni , wiec nie widzę powodu żeby krzyczeć że jest fantastyczna - odpowiedziałam z lekką złością . Ale ty masz temperament wyrwał dyrektor na co ja uśmiechnęłam się lekko.Czekałam na kolejne pytanie byłam strasznie podekscytowana i w końcu Dyrektor zaczął mówić : dostajesz się do 10 finalistów na co poleciały mi łzy a po ciele przeszły mi dreszcze . Chciałam uściskać każdego z jurora ale moje ciało zrobiło się jak z betonu. Za nim się otrząsnęłam po tej informacji na sale weszło 9 osób wybranych przez jury. Teraz mieli wybrać szczęśliwą piątkę. Po chwili zamieszania zrobiła się cisza każdy stał już na swoim miejscu i czekał na słowa od jury . Aż w końcu babka w koku powiedziała : Na tańczeniu ani śpiewaniu to my się nie znamy a teraz będziecie pokazywać swoje talenty, dlatego też wezwaliśmy pomoc. Blondynka zaczęła kończyć wypowiedź : W sumie to sami zobaczcie tych ludzi nie trzeba zapowiadać. Otworzyły się drzwi, zobaczyłam tylko sylwetki 4 osób i od razu domyśliłam się co to za ludzie. Skamieniałam w ułamku sekundy tylko łzy zdążyły napłynąć mi do oczu..


Trochę dłuższy niż ostatnio jak prosiliście ;D Dawno nie dodawałam ale w końcu jest ! Liczę na wasze komentarze i z  góry dziekuje. Przypominam że teraz jestem jako @swaggowa a jeżeli chcecie być informowani o kolejnych rozdziałach to piszcie w komentarzu razem twitterem bądź jakim kolwiek kontaktem. Pozdrowienia ;)

piątek, 13 kwietnia 2012

Rozdział 4 Casting część 1

Wstałam rano tak podniecona tym wszystkim że nie mogłam zebrać myśli. Postanowiłam się ubrać zwyczajnie ale z akcentem Disney'owskim . Otworzyłam szafkę z ciuchami i wyjęłam białą bokserkę z czerwono-niebieską myszką miką do tego ubrałam niebieskie leginsy i czerwone trampki za kostkę . Rozczesałam włosy i starannie  je wyprostowałam zrobiłam delikatną czarna kreskę na powiece i pociągnęłam rzęsy szczoteczką od tuszu . Byłam gotowa ale zostało jeszcze trochę czasu jak nigdy zawszę to ja się spóźniałam ale żeby czas szybciej zleciał postanowiłam porozmawiać z Magdą. Zeszłam na dół i usiadłam przy stole czekając na śniadanie. Zestresowana ?  spytała Magda - Nie, chyba nie a może troszeczkę uśmiechnęłam się a  po chwili dodałam jeżeli coś pójdzie nie tak to weź powiedz co chcesz tak żebym nie wyszła na idiotkę albo dopowiedz mi podczas tłumaczenia oni i tak się nie połapią na co Magda odpowiedziała będzie dobrze ! tylko bądź sobą. Może ubierzesz sukienkę będziesz bardziej okazyjnie wyglądać- powiedziała z cwanym uśmiechem na twarzy - Mam być sobą tak ? więc trampki i bluzka zostają ! W tym momencie przerwała Kaja widziałaś swojego twittera i facebooka ? Wszyscy trzymają kciuki ! Krzyknęła z drugiego pokoju - widziałam powiedziałam oschle .
No jedźmy już ! jedźmy ! Zawołaj Kaje na śniadanie bo bez tego nigdzie nie pojedzie to pojedziemy- odpowiedziała Magda. Kaja, Kaja chodź wreszcie  ! i już po chwili zjadłyśmy płatki z mlekiem i wsiadłyśmy do taksówki. Droga dłużyła się nie miłosiernie jak bym całe życie siedziała w tej taksówce. Zaczęłam się stresować .. Kaja coś do mnie gadała ale zupełnie jej nie słuchałam, moje myśli błądziły gdzieś wśród castingu, słów które wypowiadam i pytań które mi zadają. Dojechałyśmy na miejsce zobaczyłam tylko tłum dziennikarzy przepychający się przez tych wszystkich ludzi. Ale pierwsza rzecz która rzuciła mi się w oczy bo wyjściu z taksówki był wielki bajkowy zamek w którym odbywały się przesłuchania. Byłam całkowicie zdezorientowana przez tych wszystkich ludzi gdyby nie Magda nie ogarnęłabym tego zupełnie. Weszłyśmy do tego bajkowego zamku, który w środku wyglądał jeszcze lepiej niż na zewnątrz nie mogłam zobaczyć wszystkiego bo w środku było mnóstwo ludzi ale był cały w środku kolorowych wyglądał trochę jak taki cukierkowy świat . Podczas gdy ja podziwiałam cudowny zamek Magda gadała z jakim kolesiem który po chwili rozmowy dał jej numerek z miejsce do przesłuchań. Tam było mnóstwo ludzi jak na jakimś targowisku panował duży chaos ale większość osób to sztuczny tłum. Zbliżała się już moja kolej ta chwila żeby wejść do pomieszczenia w którym znajdowało się jury dłużyła się nie miłosiernie byłam pewna że jak tylko zobaczą tłumacza to wygonią mnie po 5 sekundach.Przechodziły mnie dreszcze a moje myśli błądziły już tak daleko że nie potrafiłam pozbierać ich w jedną całość. Ręce zaczęły mi się trząść kiedy otworzyły się drzwi z których wybiegła cała zapłakana dziewczyna mniej więcej w moim wieku weszłam do środka pomieszczenie było odróżniające się od zamku było duże ale ciemne ściany były szare to wszystko trochę wyglądało jak w mam talent wielki pokój tylko nie było publiczności a na w prost jury w którym ujrzałam .. CDN

czwartek, 12 kwietnia 2012

Rozdział 3 czyli ' życie jak w Madrycie ' Floryda !

Dojechałyśmy do naszego domku wynajętego przez rodziców na Florydzie. Domek 2 piętrowy każdy miał swój pokój z widokiem na plaże i ocean , te widok to coś niesamowitego. Do castingu Disneya zostały 3 dni ! . Wiedziałam jedno albo zostanę tu na zawsze albo wyląduje znowu w szarym i ponurym życiu. Na casting było zgłoszonych miliony nastolatków w wieku 15-18 lat . wybrano 5000 tysięcy osób byłam jedyną Polką i jedyną która się załapała na przesłuchania. Było już późno i zmęczone podróżą po przyjeździe poszłyśmy spać, każda osobno do swojego pokoju . Rano gdy tylko otworzyłam oczy krzyknęłam 2 DNI ! Budząc przy tym Kaje która spała w sąsiednim pokoju -Czy Ty musisz się tak drzeć - powiedziała wchodząc zaspana do mojego pokoju z lekkim oburzeniem i złością  - Przepraszam, Chodźmy lepiej na plaże ! I tak po śniadaniu i porannej toalecie ubrałyśmy stroje kąpielowe miałyśmy je takie same tylko w innych kolorach ja miałam fioletowo-granatowy w kokardki a Kaja czarno-różowy . Bo dojściu na plażę rozłożyłyśmy ręcznikiem i posmarowałyśmy się krem na opalanie który pachniał kokosem.. Podziwiałyśmy widoki cudowna plaża i szum oceanu po chwili ciszy zaczęłyśmy rozmowę Kaja: Co będziesz mówić tam na tym castingu ? - nie wiem to co mi serce podsumie jakoś się zbytnio nie zastanawiałam - odpowiedziałam z uśmiechem - Możesz trochę im tam nakłamać  żeby jury usłyszało to co chciało a nie to co myślisz - powiedziała - Nie nie będę kłamać nie mam zamiaru ! Będę po prostu sobą i nie będe udawać kogoś kim nie jestem, lepiej spójrz na te ciacha- Zaśmiałam sie puszczając oczko do pewnego przystojniaka  Kaja odpowiedziała oschle; Daj spokój nie po to tu przyjechałyśmy ! Jak już wygrasz ten casting to dopiero zajmiemy się facetami, uśmiechnęła się . - I tak nie mam szans ! Chodź lepiej do wody nie ma sensu ciągnąc tej głupiej dyskusji- uśmiechnęłam się pobiegłam w stronę wody i krzyknęłam kto pierwszy ! Gdy wyszłyśmy z wody i dość nam było słońca poszłyśmy do domu . Wchodząc od razu poczułyśmy zapach pieczonego kurczaka i smażących się frytek. Poszłyśmy się szybko przebrać i zeszłyśmy na obiad . Usiadłyśmy przy stole  i podziękowałyśmy p. Magdzie za ten obiad pewnie sie chciała do nas zbliżyć i dlatego ugotowała takie pyszności a w sumie to usmażyła i upiekła . Na co ona powiedziała : nie mówcie na mnie Pani jestem po prostu Magda mam dopiero 30 lat nie chcę się czuć aż tak staro, powiedziała z wielkim uśmiechem - Dobrze Magdo - odpowiedziałyśmy uśmiechając się .
Zbliżał się wieczór ubrałam tym razem falbaniastą spódniczkę w kwiatki przed kolano, spódniczka była przypasowana do moich szerokich bioder dlatego była do pasa ubrałam pod nią białą pokserke i czarny sweterek a do tego trampki, które uwielbiałam stare, czarne, rozwalone. Kaja ubrała tunikę w jakieś kółka, czerwoną z paskiem na psie i czarne leginsy z czerwonymi trampkami .Zrobiłyśmy sobie delikatny makijaż i związałam włosy w kucyka, Kaja je wyprostowała i rozpuściła.
Zeszłyśmy na dół i zapytałyśmy się Magdy czy możemy wyjść na jakąś imprezę Na co ona odpowiedziała że pójdzie z nami co nam trochę nie odpowiadało bo chciałyśmy się odprężyć i napić drinka a przy niej to nie bardzo.. Magda była gotowa w 5 minut wyszłyśmy i wybrałyśmy zabawę na plaży przy oceanie i nad gołym niebem żeby móc na cieszyć się tymi widokami. Ku naszemu zaskoczeniu Magda postawiła nam drinki mówiąc tylko ' nie mówcie nic rodzicom ' na co przytaknęłyśmy i zaczęłyśmy sie bawić. Szalałyśmy jak nigdy, czułam się bardzo swobodnie w tańcach których nawet nie da się nazwać ten klimat, to wszystko sprawiało że czułam się tak jak nigdy, byłam niesamowicie  wolna i swobodna pokochałam tą plaże ! Wróciłyśmy do domu koło 3 lub 4 nad ranem już nie pamiętam ale kiedy rano zeszłam na dół czekała tam na mnie już Magda ze szklanką wody postawioną na szafce . Dzień dobry jak sie czujesz ? Zapytała  - Koszmarnie odpowiedziałam ale dziękuje za wczorajszą imprezę było najcudowniej na świecie , po czym poszłam na górę. Póki Kaja spała postanowiłam sprawdzić Facebooka i Twittera na którym już huczało od plotek na mój temat . Ku zdziwieniu wszystkich casting był jutro a nie jak większość myślała że wracam już do domu bez niczego. Jutro casting - powiedziałam sama do siebie i zaczełam przygotowania ..



Tera już będą Ciekawsze rozdziały w następnym rozdziale dowiecie się czy Kora wróci do domu bez niczego ? Czy może wróci już ale jako wielka przyszła gwiazda ! Zapraszam i przypominam że jeżeli ktoś chce być informowany o dalszych losach Kory piszcie w komentarzu lub na tt @martyska961

Rozdział 2 . Wakacje i czerwony pasek

Wstałam rano, strasznie chciało mi się spać bo nie spałam prawie całą noc przez wiadomość o Disney'u. Poszłam do łazienki umyłam się i wyprostowałam swoje  krótkie włosy sięgające do szyi w kolorze spłowiałej śliwki. Podmalowałam oczy i nie wiem jakim cudem ale byłam jeszcze w piżamie . Poszłam do pokoju otworzyłam szafkę z ciuchami i wyciągnęłam filetowe leginsy i pomarańczową bokserkę do tego nałożyłam filetowy sweterek rozpinany na guziki i podwinęłam rękawy,  włożyłam kilka książek do torby psiknęłam się jeszcze perfumą someday ubrałam pomarańczowe trampki za kostkę tak by pasowały to fioletowo pomarańczowego ubioru nałożyłam na uszy słuchawki w których leciało w kółko Boyfriend ( Justina Biebera ) i wyszłam . Po drodze do szkoły patrzyłam na wschodzące słońce dziś będzie piękna pogoda powiedziałam sama do siebie. Wiał lekki chłodny wiatr przez co przechodziły mnie lekkie ale bardzo przyjemne dreszcze . Czułam się wyjątkowo dobrze brakowało mi tej pogody . To mnie odprężało. Ale po chwili słyszałam jak woła mnie Matt powiedziałam sama do siebie  ' nie tylko nie to ! ' Podbiegł do mnie i całą drogę do szkoły gadał i gadał i gadał .. 
W szkole starałam się wyjątkowo uważać i udzielać się na lekcji co dostrzegli nauczyciele i za łapałam kilka pozytywnych ocen. Miałam bardzo dobry dzień więc postanowiłam po szkole zaciągnąć Kaje na lody . Poszłyśmy do parku po za kupieniu lodów truskawkowych i usiadłyśmy na naszej ulubionej ławce . 
Kaja ; mam dwie wiadomości złą i dobrą którą wybierasz? 
- zacznijmy od złej 
- No, dobra . Pewien chłopka powiedział mi że się w Tobie podkochuje a ty go odtrącasz .. 
-To jest ta zła wiadomość ? hahaha roześmiałam się głośno
- No co ?  Matt jest całkiem fajny 
- Daj spokój jest nudny jak flaki z olejem - śmiałam się 
- Przesadzasz dałabyś mu szanse - powiedziała z oburzeniem 
- Ja mam swojego Biebera jemu dam szanse  ! - uśmiechnęłam się 
-a on ma Selene dobrze wiesz że nigdy go nie spotkasz
- Spotkam zobaczysz ! a ta dobra wiadomość ? 
- Mojej mamy koleżanka jest tłumaczką i zgodziła się pojechać z nami na Casting - Cieszyła się 
- No fajnie ale wątpie że tata się zgodzi 
- Bądź dobrej myśli ! 
- Ok. Muszę już wracać .. Przytuliłam Kaję i odeszłam a po powrocie do domu położyłam się spać 

                                              2 Miesiące później  .. 
Minął rok szkolny nie wiem jakim cudem  miałam czerwony pasek dzięki czemu tata zgodził się na wyjazd mamie nie do końca podobał się ten wyjazd, ale zawsze ulegała tacie nigdy nie miała innego zdania zgadzała się na to co tato. Do wyjazdu został tydzień . Pierwszy raz leciałam na Florydę bo właśnie tam odbywał się Casting. 7 dni odliczałam i powoli zaczęłam się pakować uświadomiłam sobie że nie mam się w co ubrać więc poszłam z Kają na zakupy .  Przez kolejne dni żyłam Florydą na niczym innym nie mogłam się skupić . Ostatnią noc spędziłam ze znajomymi chcieli mi zrobić pożegnanie więc poszliśmy na ognisko . Zanim sie obejrzałam siedziałam już w samolocie ..  przede mną kilka godzin lotu . Przypominałam sobie ostatnie dni spędzone w domu . Kaja zasnęła na moim ramieniu a z Panią tłumaczką która nazywała się Magda jakoś nie mogłam złapać kontaktu. Zamknęłam oczy i przypomniała mi się płacząca mama na lotnisku i uśmiechnięty tata, który ze łzami w oczach udawał że cieszy się z mojego wyjazdu i tak samo reagujący rodzice Kaji .Przypomniało mi się ognisko na którym wszyscy udawali że akceptują to że lubię Biebera i nic do niego nie mają . Ostatnio wszyscy byli sztuczni od kąt się dowiedzieli o moim wyjeździe nagle wszyscy mnie po lubili. Czułam się bardzo dziwnie . Przepraszam .. Halloo ..  otworzyłam oczy a przede mną stała stewardessa i powiedziała że zaraz lądujemy i żeby się już szykować. Obudziłam Kaję a ona P. Magdę i juz po chwili wylądowaliśmy. Cudowne miasto jechaliśmy przez Los Angeles ! Kocham to ! Te wszystkie budynki, wieżowce, ludzie, ulice, sklepy Wszystko ! Nie mogłam w to uwierzyć cały czas miałam nadzięję że to nie jest sen ! Jestem na Florydzie !

No .. Jak sie podoba  ?  liczę na jakieś komentarze  ;) Następny rozdział będzie dużo bardziej ciekawsze obiecuje ! :D i Pamietajcie że jeżeli chcecie być informowani i kolejnych rozdziałach piszcie swoje nicki do tt lub gg cokolwiek  :D

środa, 11 kwietnia 2012

Rozdział 1 . Marzenia czy jeszcze warto w nie wierzyć ?

Kaja wpadła do pokoju i nie mogąc ze zmęczenia wydukać słowa próbowała stworzyć jakieś zdanie. Dałam jej szklankę wody i już po chwili mówiła :
- Na wakacjach będzie Casting do Disneya ! szukają kogoś z pomysłem na nowy program! - prawie wykrzykiwała
- No i co ?!- odpowiedziałam
-Musisz tam iść ! -powtarzała
- Ja ?! Po co ? Chyba żartujesz!
- To jest twoje największe marzenie nie pamiętasz ? Zawsze mówiłaś że chcesz udowodnić że potrafisz i wzbić się na szczyt .
- tak, ale .. to nie ma sensu ! Mieszkamy w Polsce w kraju w którym nikt tak naprawdę nie zrobił kariery światowej. Nie znam Angielskiego i nie wyglądam jak Selena Gomez  albo Taylor Swift. Nie jestem chudą wysoką Brunetką z dużymi cyckami, długimi nogami i ślicznymi długimi włosami !
- No i co ! Do wakacji jeszcze kilka miesięcy nauczysz się Angielskiego albo skombinujemy Ci tłumacza i wcale nie jesteś gruba jesteś normalna a te wszystkie gwiazdki wyglądają jak patyki !
- Tak a rodzice ?! Tata nigdy się nie zgodzi na wyjazd wiesz jaki on jest ! a po za tym tłumacz to wszystko kosztuje nie uzbieram tyle !
- Zgodzi się jeżeli weźmiesz się za naukę ! Gdzie twój optymizm ? co się z Tobą stało ? Ostatnio jesteś jakaś ciągle nie obecna ..
- Ostatnio się pozmieniało .. ze wszystkimi się kłócę a to wszystko przez to że uwielbiam Biebera ! i mój świat to jego świat [...] Kiedyś wychodziłam z gitarą i po prostu wkręcałam ludzi w muzykę ! A teraz ? Teraz tylko zamknij się nie fałszuj ! idź do swojego Bieberka i mu pograj . ..
- Wiem, ale nie przejmuj się ja jestem z Tobą i w Ciebie wierzę . Nie możesz upaść na dno ! Podnieś się i walcz ! Pokaż im wszystkim na co Cię stać ! I bierz się lepiej za naukę bo nie zdasz a wtedy marzenia przelecą ci koło nosa ..
- odpowiedziałam krótkie -ok -w głowie miałam tyle różnych myśli że sama nie wiedziałam co robić.
Kaja przytuliła mnie mocno i pocałowała w czoło na pożegnanie i poszła usłyszałam tylko Kocham Cię Korcia ! i krótkie Do widzenia rzucone w kierunku mojego taty .
Cały czas myślałam o nauce wiedziałam że muszę sie wziąć do roboty bo mam dużo zaległości ale zamiast tego wzięłam gitarę i napisałam piosenkę :

  Jawa
Gdy już światłą zgasną i mrok ogarnie mnie
Kiedy cicho będzie a oczy przmkną się
Właczy się moja wyobraźnia
A marzeniom nadam cichy sens

Ref. Mówią zostań realistką
Popatrz w przyszłość z życiem na to wszytsko
Lecz ja wole marzyć i wole śnić
Mam nadzieje jeszcze bajką zaczne żyć

  1. Każą przestać, rozkazują mi
Lecz ja wierze w siebie w te ciemne dni
I pokaże kiedyś im że warto śnić
I nie poddam się, zaczaruj mnie

Ref. Mówią zostań realistką ..

  1. Ja nie skarże się za swój zły los
  2. Choć przegrałam już zadano mi cios
  3. I choć serce krawe , nie poddam się
  4. Bajką żyje wiec zaczruj mnie
Ref. Mówią mi zostań realistką .. .

Zapisałam ją w zeszycie w którym zapisuje wszystkie piosenki i zaczęłam sama do siebie mówić :
Kornelia ! Co się z Tobą dzieje ? Co ty robisz ? To może być jedyna okazja ! wykorzystaj ją ! To twoje życie więć nie zmarnuj go ! Jedź na ten Casting ! wygraj to ! Po czym mój wzrok skierował się ku ściany zobaczyłam plakat Biebera na którym widniał napis Never Say Never ! po czym szeroko się uśmiechnęłam!






PS : piosenka pt. Jawa jest mojego autorstwa  ; P dlatego nie dodałam linku narazie trochę nudny ale jeszcze się rozkręci proszę o komentarze :) z góry dziękuje ! Pozdrawiam jeżeli chcecie być informowani o kolejnym rozdziale piszcie w komentarzu swoje nicki na tt :D

wtorek, 10 kwietnia 2012

Prolog

Zwykły dzień w szkole .. nuda.. nuda.. nuda... spóźniłam się na pierwszą Matme i teraz pewnie będzie sie mścić ta zołza ..  Jak ja nie lubię tej małpy od matmy z resztą matematyka nigdy nie była moją mocną stroną . Wyłączyłam się totalnie siedziałam w gapiona w okno ciałem na matmie ale duchem gdzieś w obłokach co chwile spoglądałam jak krople deszczu spływają po szybie byłam gdzieś głęboko w marzeniach i całkiem daleko od rzeczywistości. Wyczekiwałam na dzwonek na niczym się nie mogłam skupić i zupełnie nie wiem dlaczego .. zamiast dzwonka poczułam jak kolega z ławki obok  szturcha mnie i mówi Kora, Korcia obudź sie wreszcie . I przestając patrzyć się już w okno obróciłam się z wkurzoną miną tak jak by Matt mi coś zrobił . Kora co z tobą jesteś jakaś nie obecna dzisiaj- mówi, Mam dzisiaj zły dzień wszystko mnie denerwuje odpowiedziałam poczym obróciłam się z powrotem. W końcu ! zadzwonił dzwonek jeszcze tylko 5 lekcji próba chóru i moge iść do domu  ! I tak minęła Historia,Polski,Geografia i 2 w-f . Udałam się na chór tylko tam czułam się swobodnie moim życiem jest muzyka kocham śpiewac i grać to jest cała moja pasja . Po mimo tego ż ejuż nikt we mnie nie wierzy i powoli zaczynam tracić wiarę w siebie nie poddaje się będe robić to co kocham ! Na próbie chóru zaśpiewaliśmy 3 kościele piosenki które ćwiczymy na jakiś tam występ i poszliśmy do domu.
          Nareszcie byłam w domu ! Rozebrałam się z mokrych ciuchów bo od rana padało obrałam czarne leginsy i zwykłą bluzke i usiadłam na na łóżku. Włączyłam komputer weszłam na e-maila na którym nic nie było , potem na Facebooka na którym też w sumie nic nie było kilka powiadomień które i tak nie miały żadnego znaczenia i w końcu weszłam na Twittera sprawdziłam profile różnych gwiazd a na początku Biebera - Ten to ma szczęscie znowu ma jakąś nową trase miliony fanów i kupę kasy kiedyś też taka będe jak on nigdy się nie poddam .. potem weszłam na profil Lovato i Taylor Swift , które nie napisały nic konkretnego. W tym nudnym i deszczowym dniu myślałam że juz nic nie sprawi żeby postawić mnie na nogi.. Siedziałam tak jeszcze z 15 minut na twitterze i przeglądałam różne posty aż po chwili wbiegła do domu Kaja - To moja przyjaciółka która zawsze i wszędzie czuje sie jak u siebie jest szczera i otwarta i właśnie to w niej kocham . W parowała do pokoju cała czerwona i zadyszana nie mogła z siebie wydusić a ni słowa  z tego co zrozumiałam to było coś w stylu : Kor .. Kor.. Kor ..słyszałaś .. Wiesz ... Kora .. Disney .. Kora Czy ty mnie słuchasz wydarła sie !

Na początek coś o sobie

Hej ; )  Nazywam się Martyna i mam 16 lat mieszkam w małej mieścinie koło Wrocławia na twitterze możecie mnie znac jako @martyska961. Gram na gitarze i Justin Bieber jest moją inspiracją dlatego on także bedzie bohaterem tego bloga .To jest mój pierwszy blog więc licze na szczere komentarze. Jeżeli chcecie być informowani o następnych rozdziałąch napiszcie w komentarzu lub na tt . Pozdrawiam! <3